Początek roku to zwykle postanowienia noworoczne. Nie da się ukryć, że ogromna ich część dotyczy aktywności fizycznej, uprawiania sportu i różnego rodzaju ćwiczeń, których celem ma być spalenie niepotrzebnej tkanki tłuszczowej i odzyskanie kondycji i tężyzny fizycznej. Problem tylko w tym, że początkowy zapał dość szybko przemija. Jak zmotywować się do ćwiczeń, aby nie porzucić swojego celu, jakim jest poprawienie kondycji i wyglądu swojego ciała?
Wyznaczamy cel, który jest osiągalny
Z jakiego powodu wiele osób porzuca ćwiczenia? Jak się okazuje, zdecydowanie najczęściej wskazywany jest tu brak zauważalnych efektów po ćwiczeniach. Jeśli pomimo dużego wysiłku po kilku dniach lub tygodniach nie dostrzega się drastycznych zmian na ciele, wiele osób traci motywacje. Jak można to zmienić?
Przede wszystkim pamiętać trzeba o tym, aby stawiać przed sobą realne cele. Jeśli więc planuje się zrzucić kilka zbędnych kilogramów, warto robić to małymi kroczkami i zakładać np. kilogram miesięcznie. Z drugiej strony, jeśli chce się mieć ładniejsze ciało i buduje się mięśnie, powinno się stopniowo zmierzać do podniesienia jakiegoś ciężaru lub też wykonania określonej ilości powtórzeń. Co jednak krytycznie ważne, w każdym wypadku cel, który się przed sobą postawi, musi być po pierwsze osiągalny, a po drugie, musi być możliwy do zrealizowania w stosunkowo niedługim czasie.
Notowanie postępów
Wiele osób podczas ćwiczeń nie dostrzega swoich postępów, co powoduje, że przestają widzieć sens we wkasanym w ćwiczenia trudzie. Na uwadze należy mieć jednak to, że progres cały czas jest, ale może być bardzo niewielki, a przez to trudny do dostrzeżenia. Co w takiej sytuacji najlepiej zrobić?
Jak się okazuje, rewelacyjnym rozwiązaniem tego problemu jest notowanie tego, co się na ćwiczeniach robiło. Jeśli więc w ostatnio zobaczyć się, że na początku przebiegało się pewną odległość, a po miesiącu odległość ta jest wyraźnie większa, czarno na białym będzie można zaobserwować postęp w ćwiczeniach, choć na pierwszy rzut oka nie jest on widoczny np. po wyglądzie ciała. Takie dowody sensu ćwiczeń są dla wielu osób naprawdę motywujące.
Czy warto mieć plan treningowy?
Bardzo dużo trenujących osób poszczególne ćwiczenia odbiera jako zadania, które należy zrobić. Traktowanie w ten sposób aktywności fizycznej nie jest niczym niezwykłym i bardzo wielu ćwiczących tak robi. Zakładają sobie np. że przebiegną jakąś odległość, i to po prostu robią. Problem jednak w tym, że często trudno się w swoich założeniach połapać i z tego powodu traci się chęć do stawiania przed sobą konkretnych celów.
Można ten problem bardzo łatwo rozwiązać poprzez stworzenie tygodniowego planu treningowego. Jeśli nakreśli się, co danego dnia będzie ćwiczone i w jakim wymiarze, ćwiczenia staną się nie tylko zadaniem, lecz również pewnego rodzaju rywalizacją samego ze sobą. Jeśli wyznaczy się np. na poniedziałek ćwiczenia mięśni klatki piersiowej, to nie będą one odbierane jako przykra do zrealizowania konieczność, lecz jako swego rodzaju misja, którą należy wypełnić.
